niedziela, 15 maja 2016

17- Nieudane małżeństwo

Komisarze całą noc obserwowali mieszkanie Wiktora Zamojskiego, ale nic się nie działo. Wszystko było dobrze przygotowane. Plotka, że Zamojski miał haka na Fijasa już dawno się rozeszła. Odezwały się bardzo ciekawe głosy. Jedni mówili, że to niemożliwe, a inni śmiali się z groźnego przestępcy.
Asia i Sebastian już mieli zadzwonić po zmienników, kiedy nagle ktoś pojawił się na ulicy. Była druga w nocy i raczej nie był to zwykły przechodzień. Mimo, że było ciemno rozpoznali postać kroczącą w stronę domu zamordowanego. To był Maciej Fijas.
- Zadzwoń szybko do Tomka, a ja już za nim idę- rzuciła Asia i zniknęła, zanim Sebastian zdążył zaprotestować. Partnerka zniknęła, a on został ze złymi przeczuciami. Postanowił, że załatwi to jak najszybciej.

Asia odbezpieczyła broń i wślizgnęła się do otwartego mieszkania. Przez chwilę nasłuchiwała, którędy porusza się włamywacz, a potem ruszyła za nim. Mimo, że była już w tym mieszkaniu, to wszystko wydawało jej się inne. Zganiła siebie w myślach i ruszyła dalej. Nie chciała zatrzymywać mężczyzny bez Sebastiana, ale wiedziała, że może on nie wrócić tak szybko. Fijas miał jednak do przeszukania cały dom, więc była szansa, że partner zdąży się pojawić.
Miała rację. Sebastian dołączył do niej chwilę później. Dał jej znak, że wsparcie już jedzie i zerknął na włamywacza. Wciąż otwierał wszystkie szafki i nerwowo je przeszukiwał.
- Wsparcie nie zdąży przyjechać- szepnęła Asia.- Musimy go zwinąć.
Sebastian pokiwał głową.  Fijas jakby ich usłyszał, bo przerwał pracę i rozejrzał się. Po chwili jednak powrócił do przerwanego zajęcia. Komisarze wślizgnęli się do pokoju i zapalili światło.
- Policja, ręce do góry.
Mężczyzna zaczął powoli odwracać się i sięgać do spodni. Asia pierwsza dostrzegła broń. Zanim mężczyzna zdołał ją wyciągnąć, strzeliła. Sebastian doskoczył do niego i zabrał pistolet. Spojrzał z podziwem na przyjaciółkę i rzekł:
- Niezły refleks.
Asia uśmiechnęła się i rzuciła mu kajdanki.
- Lepiej go skuj.
Po chwili podjechał radiowóz i zabrał Macieja Fijasa. Tomek pochwalił ich za aresztowanie i obiecał, że mężczyzna będzie gotowy do przesłuchania. Teraz komisarzom pozostawało jedynie przyznanie się podejrzanego do winy.

2 komentarze: