niedziela, 25 października 2015

26- Ustawiona, skryta, kochająca

Niecałe trzy tygodnie później Asia mogła odetchnąć z ulgą. Udało jej się odsunąć na dobre podejrzenia dotyczące jej matki, a i ojcu załatwiła widzenie z żoną. Cieszyła się, że wreszcie będzie miała spokój. Rodzice obiecali, że nigdy więcej nie będą pokazywać się jej na oczy. Planowali wyjechać z kraju kiedy tylko ojciec wyjdzie z więzienia. Co będą robili potem, to już Asi nie interesowało.
- A jesteś pewna, że więcej nie będziesz chciała ich widzieć?- zapytał ją Sebastian kiedy cała sprawa została zakończona.
- Tak. Już dawno wybaczyłam im, że tak mnie traktowali, ale nic mnie z nimi nie łączy. Tego się już nie da odbudować.
- Nigdy nie zrozumiem jak taką cudowną dziewczynę jak ty, można było tak traktować.
Asia uśmiechnęła się i przytuliła do ukochanego.
- Całe szczęście ty nigdy nie będziesz musiał przeżywać czegoś podobnego. Z tego, co mi opowiadałeś, masz super rodziców.
- A, właśnie! Moi rodzice chcą cię wreszcie poznać. Po tym co im o tobie naopowiadałem uważają cię za ideał.
Asia odwróciła się do niego twarzą i spojrzała z uniesionymi brwiami.
- Mogę wiedzieć, co ty im takiego naopowiadałeś?
- Tylko samą prawdę. Że jesteś piękna, mądra, urocza, miła i inteligentna. I jeszcze, że kocham cię najbardziej na świecie- powiedział całując ją w usta. Asia roześmiała się.
- I jak ja im się teraz pokaże? Spodziewają się bóstwa, a zobaczą nieśmiałą, schowaną za tobą, ubraną w dżinsy...
- Wspaniałą, naturalną, moją Asię- przerwał jej Sebastian z uśmiechem.- Mamy wolny weekend, może od razu do nich pojedziemy?
- Zgoda- powiedziała Asia z westchnieniem i przytuliła partnera. Zapowiadał się wesoły weekend.

1 komentarz: