poniedziałek, 6 października 2014

9 - Przyjaźń przetrwa wszystko

Asystencie ściągnęli całą listę nazwisk osób mieszkających w Słomnikach. Jedno z nich wydało się Sebastianowi znane. Patryk Zawadzki. Komisarz krążył po biurze zastanawiając się gdzie mógł słyszeć to nazwisko. Wszystkie Akta już przejrzał i nie było tam takiego nazwiska. Więc co to był za mężczyzna? I czego mógł chcieć od Asi?
Po otrzymaniu kartki zaadresowanej do Sebastiana mężczyzna stracił cierpliwość. Kartka jednoznacznie pokazywała, że porywacz znał go osobiście. Jednak dla Seby to wciąż pozostawał obcy mężczyzna.
- Znalazłeś jego zdjęcie? Muszę wiedzieć, co to za facet!
Bartek włączył komputer i pokazał komisarzom zdjęcie dwudziestokilkoletniego mężczyzny. Sebastian najpierw zesztywniał, a potem wydał z siebie okrzyk zaskoczenia.
- Znam go!
Wszyscy spojrzeli na niego z pytaniem w oczach. Bartek skinął głową potwierdzająco.
- Chodził z tobą i Aśką do gimnazjum.
- Dokładnie! Ciężko go było nie zapamiętać, skoro latał za Aśką dzień w dzień. Nawet kiedy dała mu kosza. Był w niej szaleńczo zakochany, w stosunku do innych bywał nawet agresywny. Nie mógł pogodzić się z tym, że Asia go nie chce. Z tego, co wiem nawet siedział w ośrodku psychiatrycznym.
- Zgadza się. Jest na liście w Radomiu. Ale siedział tam w czasach liceum. Wyszedł po dwóch latach.
- Wiesz gdzie mieszkał ostatnio?
- Po wyjściu z ośrodka zamieszkał w... Katowicach - spojrzał na Sebastiana.- To wasze rodzinne miasto, prawda?
- Tak. Nie widziano go gdzieś w okolicy Krakowa? Albo koło domu Aśki?
- Z tego, co wiem to jakaś sąsiadka rzeczywiście widziała kogoś kręcącego się koło mieszkania Aśki. Sprawdzę to.
Po kilku minutach Sebastian dostał kartkę z zeznaniami kobiety. Był tam też portret mężczyzny, który nachodził Asię. Sebastian uważnie się mu przyglądał.
- To on... - powiedział patrząc po wszystkich obecnych z poważną miną.
- Przynajmniej wiemy, kogo szukać - powiedział niepewnie Rafał.

1 komentarz: