środa, 5 sierpnia 2015

12- Ustawiona, skryta, kochająca

Przy Sebastianie Asia stała się świetną policjantką. Stała się otwarta, stanowcza i towarzyska. Spędzała więcej czasu z ekipą i nie czuła się już wśród nich obco. Wszyscy byli poruszeni historią jej życia, ale nie zmieniło to nic między nimi. Wręcz przeciwnie: jeszcze bardziej się zbliżyli.
Rodzice Asi nie odpuszczali. Jeszcze przez jakiś czas nachodzili Asię i do niej wydzwaniali. Kobieta zmieniała numer już dwa razy, ale oni zawsze jakoś ją namierzali. W końcu Asia poddała się i nie odbierała od nich telefonów. Co prawda niewiele to zmieniło, ale kobieta zrobiła się spokojniejsza. Sebastian bardzo się o nią troszczył i wielokrotnie pomagał jej w starciach z rodzicami.

Było słoneczne popołudnie. Asia i Sebastian siedzieli w biurze i uzupełniali raporty. Był upalny dzień i komisarze nie mieli ochoty nigdzie wychodzić. Niedane im jednak było spokojne siedzenie w klimatyzowanym biurze, bo trafiła im się akcja. Mieli aresztować przemytników narkotyków, którzy przyczynili się do śmierci nastolatki. Jej koleżanka wskazała im kto sprzedawał dziewczynie towar i przekazała gdzie mogą znaleźć tego mężczyznę. Jak się okazało była to zorganizowana grupa przestępcza, która oprócz handlu narkotykami zamieszana była też w pobicia i zabójstwa na żądanie.
- Miejmy nadzieję, że szybko i bezpiecznie to załatwimy- powiedziała Asia kiedy jechali na miejsce.
- A potem tylko ich przesłuchamy, pojedziemy do chłodnego domu i wypijemy chłodny napój- powiedział rozmarzony Sebastian. Asia roześmiała się.
- W takim razie zapraszam cię do siebie na mrożoną kawę.
- Z chęcią.
Uśmiechnęli się do siebie i zatrzymali samochód. Mieli ogromny teren do przeszukania, dlatego rozdzielili się. Antyterroryści weszli do budynku, a za nimi dwie grupy: pod wodzą Sebastiana i pod wodzą Asi. Kobiecie towarzyszyli Tomek i Kamil, a Sebastianowi Bartek i Kasia.

Kiedy Sebastian skończył obchodzić swój teren i nic nie znalazł, zrozumiał, że to właśnie Asia będzie musiała dokonać aresztowania. Czym prędzej więc zawrócił aby jej pomóc. Mimo, że byli z nią Tomek i Kamil, a także antyterroryści, to Sebastian odczuwał dziwny niepokój.
Asia zauważyła napastników i dała znak kolegom. Na dany sygnał zabrali się do aresztowania. Jednak jeden z mężczyzn nie dał się zaskoczyć. Na widok Asi zdziwił się, ale nie powstrzymał. Zanim kobieta zdążyła wyjść z szoku, on oddał już strzał. Trafił ją w rękę tak, że straciła broń. A potem uciekł. A Asia wpatrywała się w miejsce, w którym wcześniej stał człowiek, którego tak naprawdę nie znała.
- Wszystko w porządku?- zapytał Sebastian kładąc jej ręce na ramionach.- To niewielka rana, nie martw się.
Nakazał Kasi wezwać karetkę i niespokojnie patrzył na partnerkę, której oczy zaszły mgłą. Mówił do niej łagodnie, ale ona nie reagowała. Pomyślał, że to wynik szoku i trzymał ją w ramionach dopóki nie przyjechała karetka. Potem, po opatrzeniu jej ręki, odwiózł ją do domu.

2 komentarze:

  1. Fajnie to wyszło. Ciekawe czy komisarze zbliżą się bardziej do siebie, czy pozostaną na zawsze przyjaciółmi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialna część, czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń