poniedziałek, 9 czerwca 2014

37 - Nieważna przeszłość, najważniejsza przyszłość

Przez chwilę w biurze panowała cisza. Ania z Rafałem wymienili się spojrzeniami. Sebastian natomiast był nieobecny duchem. Myślał. Przyjaciele co jakiś czas zerkali na niego, żeby sprawdzić czy aby na pewno wszystko z nim w porządku. Kiedy do biura wszedł Tomek z jakąś kobietą Sebastian momentalnie spojrzał na nią.
- Słucham?
- Ta pani widziała jak porwali Aśkę.
Tomek nie musiał mówić już nic więcej. Sebastian ożywił się i podsunął kobiecie krzesło. Przyjrzała mu się i kiwnęła głową z wdzięcznością. Po chwili zaczęła swoją opowieść.
- Widziałam całe zdarzenie z ulicy. Mieszkam kilka domów dalej, ale akurat wychodziłam do sklepu. Z początku nie wiedziałam, że chodzi o jakieś porwanie, dopiero teraz dowiedziałam się z telewizji.
- Co pani widziała?
- Samochód, w którym jechał ten pan - wskazała na Sebastiana.- i blondynka. Minęli mnie i skręcili w lewo. Jednak kiedy doszłam do zakrętu ta blondynka siedziała w innym aucie i w dodatku szamotała się. Wydało mi się to dziwne, ale nie zwróciłam na to większej uwagi. Poszłam dalej w inną stronę i szybko zapomniałam o całej sprawie. Aż do dzisiaj kiedy okazało się, że ta kobieta została porwana.
- Wie pani co to było za auto?
- Nie znam się na tym, ale zapamiętałam numery. Często dla rozrywki tak robię. Auto było czarne.
Podała im numery rejestracyjne i spojrzała na nich z wyczekiwaniem. Sebastian zauważył, że najdokładniej przygląda się jemu.
- A widziała pani kto siedział w środku?
- Tak. Widziałam dwóch mężczyzn i kobietę.
- Rozpoznałaby ich pani?
- Oczywiście.
- Pomoże nam pani sporządzić portret pamięciowy, zapraszam.
Kiedy Ania i Rafał wyszli z biura, kobieta nachyliła się do Sebastiana.
- Niech się pan nie martwi. Znajdzie się.
Po tych słowach wyszła z biura, zostawiając Sebastiana samego ze swoimi myślami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz