czwartek, 12 czerwca 2014

39 - Nieważna przeszłość, najważniejsza przyszłość

Mając nowy trop komisarze żwawo wzięli się do roboty. Szukali śladów, które naprowadziłyby ich na trop miejsca, w którym mogli ukrywać się przestępcy. Sprawdzali każdy domek w promieniu kilkunastu kilometrów w okolicy miejsca, gdzie Pszczyński wynajmował dom. Sebastian biegał w tę i z powrotem, aby dopilnować odnalezienia Asi.
Sprawdzali właśnie domek za Krakowem kiedy do środka wbiegł zziajany Tomek.
- Seba! Chyba coś mamy. Udało nam się ustalić, że w ostatnim czasie Jolanta Paszka szukała domu, w którym mogłaby zamieszkać.
- I znalazła?
- Tak. Okopowa 12/6. Właściwie to rudera, ale ponoć dużo za nią zapłaciła.
- W takim razie bierzmy się za ten dom. Może wreszcie coś znajdziemy.
Zebrali prędko Ateków i policjantów i pojechali na podaną ulicę. Cicho stąpając po mokrej trawie przemierzali kolejne metry posesji. Dając sobie znaki weszli do środka. Rozdzielili się na dwie grupy i rozejrzeli się po budynku.
Sebastian idąc obok Ani i Tomka czuł jak mocno bije mu serce. On już wiedział. Wiedział, że za chwilę zobaczy swoją ukochaną. Nie wiedział jeszcze tylko czy żywą, czy też nie. Czuł, że mimo wszystko Asia żyje i nadal ma szansę na jej ocalenie.
Już po chwili ujrzeli za ścianą Jolantę Paszkę i Karola Pszczyńskiego. Pojawił się też Jarosław Kolesz. Sebastian dał znak drugiej grupie, że mają podejrzanych i już miał ruszać kiedy zobaczył Asię.
Serce zabiło mu mocniej kiedy Pszczyński gwałtownie przyciągnął Asię do siebie i rzucił ją na ziemię. Kobieta upadła na ziemię i gwałtownie złapała powietrze w płuca. Podniosła głowę i spojrzała z czystą nienawiścią w oczy mężczyzn i kobiety.
- Póki co jeszcze żyjesz i nie tknęliśmy się. Ale to długo jeszcze nie potrwa. Nikt nas tutaj nie znajdzie. Będziesz ginąć powolną, marną śmiercią. A my będziemy patrzeć jak giniesz - powiedział i wybuchnął szyderczym śmiechem.
W tej samej chwili Sebastian dał znak reszcie i wbiegli przed mężczyzn. Zaskoczeni, ale czujni napastnicy chcieli wziąć Asię jako zakładniczkę, ale Sebastian był szybszy. W mgnieniu oka przyciągnął Asię do siebie i razem z nią upadł na ziemię. W tym czasie Ania z Tomkiem aresztowali mężczyzn.
- Już po wszystkim - powiedział Sebastian głaszcząc Asię po włosach. Wtuliła się w niego i zamknęła oczy. Oboje chcieli aby ta chwila trwała wiecznie...

1 komentarz:

  1. Dobrze,
    że Asia odnalazła się żywa. Ciekawe co teraz się wydarzy, a może
    komisarze będą mieli trochę spokoju. Poczekamy zaobaczymy.

    OdpowiedzUsuń