wtorek, 9 grudnia 2014

24 - Przyjaźń przetrwa wszystko

- Chyba nie ma co czekać na informacje dotyczące Kobeckiej - powiedział Sebastian.- Chodźmy do domu. Chłopcy powiadomią nas jak coś znajdą.
- Zgoda.
Samochód nie chciał im odpalić więc komisarze zdecydowali się na spacer. Ubrani w ciepłe kurtki szli przez park rozmawiając o sprawie. Sebastian zaproponował zmianę tematu, ponieważ wyszli już z pracy i nie musieli się nad tym zastanawiać. Asia roześmiała się i zgodziła się.
- To o czym chcesz rozmawiać? - zapytała.
- Może o...
Nie zdążył dokończyć, ponieważ zadzwonił telefon Asi. Odebrała i okazało się, że jednak udało się chłopakom szybko namierzyć Weronikę Kobecką. Znaleźli ją martwą niedaleko od miejsca pierwszej zbrodni. Komisarze zawrócili więc do komendy i wsiedli do samochodu. Tym razem posłusznie zapalił i już po 15 minutach Asia i Sebastian znaleźli się na miejscu.
- Jak to się stało?
- Została zastrzelona. Prawdopodobnie z tej samej broni, co ten jej kochanek. Ale jeszcze to sprawdzimy. Mamy broń - powiedział technik.
- Tak? Była przy niej?
- Tak. Oprócz tego nie mamy za wiele.
- Dobre i to. Tomek, sprawdzisz czyja to broń - powiedziała Asia.
- Oczywiście.
- Ja tam myślę, że to wszystko jakaś szalona kochanka - powiedział Sebastian, a Asia zmierzyła go pobłażliwym uśmiechem.
- Całe szczęście, że nie piszesz takich rzeczy w raportach. Inaczej wylecielibyśmy na zbity pysk.
- Ja bym wyleciał, nie ty.
- Przecież bym cię nie zostawiła - powiedziała trącając go lekko.- Jedziemy do domu. Koniec pracy na dziś. Cześć chłopaki!
- Miłego wieczoru!
Asia i Sebastian wsiedli w samochód i pojechali do domu. Sprawa zaczynała się coraz bardziej komplikować, a to się im nie podobało.

3 komentarze: