piątek, 6 lutego 2015

40 - Przyjaźń przetrwa wszystko

W Katowicach spędzili cały tydzień. Zrobiło im to bardzo dobrze. Kiedy wrócili do pracy byli wypoczęci i gotowi na nowe wyzwania. A takie szybko nadeszły...
W Krakowie nastąpiła seria niespodziewanych morderstw. Ginęły młode dziewczyny, po trzydziestce. Każda z nich była inna, nie było żadnego schematu. Komisarze załamywali ręce i zachodzili w głowy jak mogą rozwiązać tą sprawę. Cała komenda pracowała w pocie czoła aby odnaleźć jakikolwiek ślad, jakąkolwiek wskazówkę. Ale nic nie nadciągało, ginęło coraz więcej kobiet, a telewizja naciskała na policję.
- Nic tu nie znajdziemy - westchnęła Ania po raz kolejny przeglądając raporty.
- Musimy - naciskała Asia.- Nie ma seryjnych morderców, którzy działają bez schematów.
- No, chyba że po prostu chcą zabijać - stwierdził Sebastian.- Tutaj nic nie trzyma się kupy. Jedyne, co łączy te kobiety to wiek. Wszystkie miały skończone 30 lat. Ale poza tym nic ich nie łączy.
- Musi je coś łączyć.
- Aśka, Seba ma rację - wtrącił się Rafał.- Każda z tych kobiet ma inne imię, inny zawód, inaczej wygląda i ma zupełnie inne życie. Skupmy się raczej na namierzeniu mordercy.
- A ja wam mówię, że coś musi być na rzeczy - Asia uparcie obstawiała swoją teorię.
Przeglądała wszystkie dokumenty, ale nadal na nic nie natrafiała. Czas ciągle ich gonił. Całymi dniami przesiadywali na komendzie próbując rozwiązać sprawę tajemniczych morderstw - bezskutecznie.
Po kilku miesiącach szef wezwał wszystkich do siebie i ogłosił, że sprawa jest zawieszona. Morderstwa ustały, a Kraków z powrotem stał się spokojnym miastem. Jednak komisarze, a przede wszystkim Asia, mieli niedosyt. Sprawa nadal pozostawała nierozwiązana, a to, że przez jakiś czas ataki ustały nie znaczy, że nie powrócą...

2 komentarze:

  1. Kolejna ciekawa sprawa się zapowiada ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie i tajemniczo. Ciekawe czy uda się im jednak mimo wszystko rozwiązać sprawę.

    OdpowiedzUsuń