środa, 11 lutego 2015

42 - Przyjaźń przetrwa wszystko

Przez te trzy dni cała komenda opracowywała plan złapania mordercy. Zaplanowali każdy szczegół, przewidzieli każdą możliwość. Plan nie miał prawa się nie udać.
W piątek Asia, Sebastian, Tomek i Kamil siedzieli w wozie blisko ulicy, na której miała zostać zabita następna ofiara. Najbliższe drogi były zablokowane, ulice obserwowane, a policjanci byli praktycznie wszędzie. Na szczęście nikt nie podejrzewał, że właśnie toczy się najważniejsza akcja ostatnich lat. Kraków pogrążony był we śnie.
W końcu na ulicy pojawił się podejrzany mężczyzna. Pojawiła się też potencjalna ofiara. Komisarze z zapartym tchem śledzili rozwój akcji. Kiedy mężczyzna zbliżył się do ofiary otoczyli go policjanci. Był bardzo zaskoczony i nie mógł wydusić żadnego słowa. Po chwili przemówił w języku niemieckim.
Komisarze spojrzeli po sobie zaskoczeni i zrozumieli, że złapali nie tego mężczyznę. Na ulicy pojawiła się jeszcze jedna postać, która na widok policji zaczęła uciekać.
- To on, łapcie go! - krzyknęła Asia.
Tomek i Kamil rzucili się za nim w pogoń. Asia przeprosiła mężczyznę oraz dopilnowała żeby kobieta wróciła do domu. Kamil i Tomek wrócili z niczym.
- Nie zdołaliśmy go zatrzymać. Zniknął nam w jakiejś kamiennicy.
- A zapamiętaliście gdzie?
- Jasne.
- Tomek, sprawdź listę mieszkańców tej kamiennicy. Możliwe, że nasz morderca gdzieś tam mieszka.
- Okej.
Komisarze wrócili na komendę i zdali raport staremu. Szef był niezadowolony, ale zrozumiał, że tym razem przestępca był od nich sprytniejszy. Miał jednak nadzieję, że jeszcze jakoś to się ułoży. Wszyscy mieli nadzieję, że nie wystraszył się policji i jeszcze złapią go na gorącym uczynku.

3 komentarze:

  1. Dobre, tylko szkoda, że akcja się nie powiodła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry scenek tylko szkoda, że akcja się nie powiodła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń