wtorek, 22 kwietnia 2014

19 - Nieważna przeszłość, najważniejsza przyszłość

W końcu komisarzom udało się znaleźć adres domu za miastem, który wynajmował Jarosław Marczyński. Pojechali tam przygotowując się do odbicia Aśki, ale jej tam nie było. Były za to trzy inne dziewczyny. Przemarznięte, zagłodzone, pobite i zgwałcone. Od razu zabrało je pogotowie. Sebastian szukał jakichkolwiek śladów, które wskazywałyby na na to, że Asia jest gdzieś w pobliżu. Nikt nie powiedział tego głośno, ale wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że mają małe szanse na odnalezienie Asi żywej. Albo w ogóle na jej odnalezienie.
Później Sebastian pojechał do szpitala, żeby dowiedzieć się, co dzieje się z tymi dziewczynami. Liczył na to, że wiedzą coś o Asi. Lekarz podał mu dokładne informacje o stanie kobiet i pozwolił mu z nimi porozmawiać.
- Dzień dobry. Policja. Możemy porozmawiać?
- Proszę.
Wszystkie trzy leżały na jednej sali. Sebastian stanął obok nich i uważnie słuchał tego, co mówiły.
- Widziałyśmy ją - powiedziała jedna z nich kiedy pokazał im zdjęcie Asi.- Była tam gdzie my, kilka dni temu.
- Ale oni mówili, że ją muszą specjalnie pilnować i zabrali ją jeszcze tego samego dnia.
- A nie wiecie, gdzie?
- Jest kilka miejsc, w których mogliby być.
- Zapiszecie mi adresy?
- Jasne. Ale nie liczcie na to, że ją znajdziecie. Byli na nią nieźle napaleni.
Sebastian zignorował tę uwagę i po chwili wyszedł ze szpitala. Wrócił na komendę gdzie siedziała reszta. Przekazał Tomkowi adresy, podzielił wszystkich na kilka zespołów i ruszyli do przeszukania.

Kiedy przestępcy zauważyli pod swoją starą kryjówką policję, dali cynk reszcie, żeby zabierali Aśkę i spadali jak najdalej. Kobieta mimo, że ledwie trzymała się na nogach ruszyła za nimi. Nie doszli jednak do drzwi, bo te otworzyły się z hukiem i do domu wpadła policja. Marczyński złapał Aśkę i przyłożył jej broń do głowy.
- Odsuńcie się albo ją zabiję!
- Spokojnie. Nie rób nic głupiego.
- Odsuń się!
- Już, spokojnie. Kładę broń.
Marczyński uważnie śledził ruchy Sebastiana i Sławka. Już miał wyjść kiedy od tyłu zaatakował go Bartek. Sebastian złapał mdlejącą Aśkę, a Sławek zakuł Marczyńskiego. Asia wtuliła się w Sebastiana. Gwałtownie zareagowała kiedy podszedł do niej Sławek. Powoli wstali i zaprowadzili ją do karetki.

2 komentarze:

  1. Fajne nawet bardzo:-). Mam nadzieję, że Aśka wreszcie powie o tym co robił jej Sławek i będzie z Sebą. Czekam na next;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że Asia w kocńcu powie prawdę, a Sławek trafi do więzienia.

    OdpowiedzUsuń