środa, 21 stycznia 2015

34 - Przyjaźń przetrwa wszystko

Stan Asi w ogóle się nie poprawiał. Po pięciu dniach spędzonych w szpitalu kobieta nadal się nie wybudziła. Sebastian powoli tracił nadzieję. Bał się tego, co mogłoby nastąpić. Bał się, że ją straci. Nie radził sobie z emocjami. Coraz częściej sięgał po alkohol. Tak, jakby Asia już umarła.
Ania wpatrywała się w przyjaciółkę, kiedy ta nagle poruszyła się. Ania czekała w napięciu aż otworzy oczy, a kiedy tak się w końcu stało, uśmiechnęła się.
- Jak się czujesz?
- Mogłoby być lepiej. Ale mogło też być gorzej.
- Pójdę po lekarza.
- Zaczekaj. Co z Sebastianem?
Ania speszyła się. Jeszcze na początku całej sprawy Asia poprosiła ją żeby, w razie czego, zajęła się Sebastianem. Nie powiedziała dokładnie o co chodzi, ale bardzo nalegała aby przyjaciółka miała go na oku.
- Nie najlepiej. Jest tak jakby... trochę...
- Nietrzeźwy?
- Właśnie.
Asia westchnęła i powiedziała:
- Jak wytrzeźwieje to przywieź go do szpitala, dobrze?
Ania pokiwała głową i poszła zawołać lekarza. Jak się okazało stan Asi znacznie się poprawił. Kobieta będzie mogła opuścić szpital za kilka dni.
Kiedy Sebastian dowiedział się, że Asia się obudziła od razu przyjechał do szpitala. Wpadł do jej sali u usiadł przy łóżku.
- Jak się czujesz?
- W porządku. Ale ty... - Asia zrobiła groźną minę.- Kiedyś obiecałeś mi, że już nigdy nie tkniesz alkoholu, pamiętasz?
- Tak, ale... Bałem się, że cię stracę. Nie zniósł bym tego po raz drugi.
- Wiem - Asia westchnęła i przytuliła go do siebie.
Jeszcze kiedy mieszkali w Katowicach wydarzyło się coś, co na długo nie pozwalało Sebastianowi normalnie funkcjonować. Jego narzeczona została pobita i zgwałcona, a po długich tygodniach w szpitalu, zmarła. Sebastian załamał się i zaczął pić. Dużo czasu zajęło Asi zanim zdołała do niego dotrzeć. Od tej pory Sebastian prawie nie pił, a o wydarzeniach z przeszłości starał się zapomnieć. Pomagała mu w tym Asia, która od tamtej pory nigdy nie odstępowała go na krok.
- Teraz już będzie dobrze. Nie zostawię cię - powiedział Sebastian.
- Wiem, Seba. Wiem.

2 komentarze:

  1. Czyżby nastąpiła długo oczekiwana stabilizacja? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Historia lubi się powtarzać...Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Czekam na cd.

    OdpowiedzUsuń