wtorek, 27 stycznia 2015

37 - Przyjaźń przetrwa wszystko

Następnego ranka Asia i Sebastian odwiedzili przyjaciółkę Moniki Janeckiej, Olę Mazur. Kobieta zaprosiła ich do gabinetu i spytała o cel ich wizyty.
- Znała pani Monikę Janecką, prawda?
- Tak, przyjaźniłyśmy się.
- No właśnie. A mogłaby nam pani o niej coś więcej powiedzieć? Czy ona miała jakiś wrogów, może kogoś się bała?
- Bała? Monika to była twarda dziewczyna. Nie dawała sobie w kaszę dmuchać. Ale owszem, był ktoś, komu mogło zależeć na jej śmierci.
- Kto taki?
- Nasz szef.
- Szef?
- Tak. Koleś dostawiał się do niej cały czas. Każdy o tym wiedział. Ale ona ciągle go odrzucała. Myślę, że mógł ją zabić dla zemsty.
- Dobra, dzięki. Zajmiemy się tym.
Asia i Sebastian opuścili jej biuro i stanęli na chwilę aby porozmawiać.
- I co teraz? - spytała Asia.
- Nie wiem. Nie mamy dowodów, że to on. Ale z drugiej strony... Musimy sprawdzić jego alibi.
- To zapytajmy go od razu. Właśnie idzie.
- Dzień dobry. Państwo do Oli?
- Już z nią rozmawialiśmy. Chcielibyśmy panu zadać jedno pytanie.
- Słucham.
- Co pan robił we wtorek o 19?
- Ale zaraz, chyba nie podejrzewacie, że to ja zabiłem Monikę? To absurd!
- Chcemy tylko wiedzieć, co pan robił tamtego dnia.
- Byłem tutaj, w firmie. Pracownicy to potwierdzą.
- Sprawdzimy to.
Nikt jednak nie potwierdził alibi szefa. Komisarze otrzymali od Tomka telefon aby jak najszybciej pojechali na komendę. Możliwe, że udało im się coś ustalić...

2 komentarze: