czwartek, 27 marca 2014

13 - Nieważna przeszłość, najważniejsza przyszłość

Po kąpieli Sebastian wpadł na pomysł, żeby zagrali w siatkówkę plażową. Poszli w stronę boiska, wzięli piłkę i podzielili się na drużyny. W drużynie Sebastiana była Asia, Ania Potkowska, Tomek i Kamil. A w drużynie Sławka Ania Pałkowska, Bartek, Kasia i Maciek.
Zabawa tyczyła się w najlepsze, ponieważ obie drużyny były sobie równe. Zarówno chłopcy jak i dziewczyny zawzięcie walczyli o utrzymanie dobrej formy drużyny. Najlepiej jednak radzili sobie Asia i Maciek, którzy będąc w przeciwnych drużynach mogli śmiało rywalizować.
Właśnie dobijali ostatniego seta z przewagą drużyny Sebastiana. Toczyła się walka pomiędzy Maćkiem, a Asią. Ostatnie uderzenie piłki i... Aśka uderzyła prosto w wolne pole.
- Jest!
Zmęczona, ale uradowana Aśka przybiła piątkę z Sebą. Maciek z uśmiechem podszedł do niej.
- Z tak dobrą przeciwniczką to jeszcze nie grałem. Gratuluje.
- Dzięki.
- Usłyszeć takie słowa od Maćka to nie lada komplement. W całej ekipie od kilku lat znany jest jako "pogromca piłek" - roześmiał się Sebastian.
- No, masz zdolną dziewczynę - powiedział Maciek do Sławka, na co ten roześmiał się i objął Asię ramieniem.
Do hotelu wracali wesoło rozmawiając. Asia szła ramię w ramię z Sebastianem, który ciągle wychwalał jej zdolności. Zarówno policyjne, jak i siatkarskie. Asia śmiała się i zawstydzona spuszczała wzrok.
- Ty też się świetnie spisałeś. Wygrała cała drużyna, a nie ja.
- Dobrze, dobrze - powiedział ze śmiechem i na tym zakończyli dyskusję.

Jednak nastrój Asi całkowicie zmienił się kiedy weszła do pokoju ze Sławkiem. Mężczyźnie wcale nie przeszkodził w zdobywaniu Asi fakt, że wszyscy darzyli ją szacunkiem Wręcz przeciwnie: to dało mu jeszcze większą ochotę ją pognębić. Asia ze łzami w oczach wyrwała się swojemu prześladowcy i wybiegła się przejść. Wybiegającą ją w takim stanie zauważył ją Sebastian i ruszył za nią. Znalazł ją w tym samym miejscu, co poprzednio. Usiadł obok niej i objął ją ramieniem. Asia tylko załkała głośniej.
Przez chwilę miała ochotę powiedzieć mu wszystko, co ja gnębiło. Czuła, że Sebastian zrobi porządek ze Sławkiem i pomoże jej, wysłucha. Ale po chwili zrozumiała, że przecież nie może powiedzieć mu prawdy. Jak by to wyglądało? Ona, doświadczona policjantka daje się gwałcić i bić koledze z pracy. I to jeszcze kiedy wszyscy uważają ich za szczęśliwą parę. Przecież by jej nie uwierzył. A ona chciała dobrze wyglądać w jego oczach.
- Problemy w związku? - zapytał Seba, a ona tylko przytaknęła.- Nie martw się, przejdą. Stworzycie jeszcze piękną parę.
- Dzięki Seba - powiedziała zmuszając się na uśmiech. 

3 komentarze:

  1. Scenek bardzo dobry, tylko jak mnie ten Sławek wnerwia.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko. *o* Zakochałam się w tytule tego posta, wiesz? :)
    Kurcze... Współczuję Asi. ;/ A do Sławka- nie mam słów i tyle... ;d Kretyn... Denerwuje mnie. xd
    Buziaki. ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Scenek dobry, ale wydaje mi się że niewiele wnoszący do akcji. Mam tylko nadzieję, że Sławek zniknie z życia Asi. Czekam na cd.

    OdpowiedzUsuń