poniedziałek, 31 marca 2014

14 - Nieważna przeszłość, najważniejsza przyszłość

Następne dni nie były dla komisarzy takie, jakie planowali. Następnego dnia zerwał się mocny wiatr, który ustał dopiero pod wieczór, więc przyjaciele zaplanowali wspólne ognisko. Nie obyło się bez żartów, śmiechów i zabawy. Wszyscy dobrze się bawili, mimo panującego chłodu. Asia siedziała wtulona w Sławka, a po drugiej jej stronie siedział Sebastian, z którym chętnie rozmawiała.
Przez następne dni w kółko tylko padało. Komisarze zmuszeni byli więc siedzieć w domu. Ale i tu nie zabrakło atrakcji. Grali w karty, w pokera, śpiewali, tańczyli. Po prostu dobrze się bawili.
Sebastian postanowił porozmawiać ze Sławkiem. Kiedy nadarzyła się taka okazja chętnie z niej skorzystał. Podszedł do kolegi i serdecznie poklepał go po plecach.
- A gdzie masz Aśkę?
- Została w pokoju. Chyba źle się czuje.
- To niedobrze. Może jakaś wirusówka? - zmartwił się.- A jak wam się układa?
Sławek wydawał się być zdziwiony takim pytaniem. Sebastian zmieszał się, ale postanowił, że nie odpuści.
- Wiesz, Asia mi się nie zawierza, ale ostatnio widziałem ją zapłakaną jak wychodziła z waszego pokoju.
- Wiesz jak jest. Czasem zdarzają się kłótnie. Ale Asia to wspaniała dziewczyna i nie mógłbym jej skrzywdzić.
- Tak. Wiem, co mówisz.
- A ty i Iza? Czemu jej nie zabrałeś?
- Nie jesteśmy już razem. Wybrała Pawła. Najwyraźniej wcale jej na mnie nie zależało. Miłością tego bym nie nazwał.
- Szkoda. Ładna z was para. Ale nie martw się, sam nie zostaniesz. Na pewno znajdziesz jakąś fajną dziewczynę.
- Dzięki. Tobie i Aśce też się ułoży. Wierzę w to. Powodzenia.
- Dzięki. Cześć.
- Cześć.
Sławek wszedł wściekły do pokoju. Aśka spojrzała na niego obojętnym wzrokiem. Przyzwyczaiła się już do nastrojów partnera. Kiedy jednak poczuła na sobie jego nienawistne spojrzenie odwróciła się do niego i usiadła.
- Coś się stało?
- Widział cię! Widział cię wtedy, kiedy ode mnie uciekłaś. Ale teraz ci tak łatwo nie pójdzie. Już nie dam się wykiwać.
Złapał dziewczynę za biodra i zatkał jej usta. Asia zdawała sobie doskonale sprawę  tego, że krzyk i ucieczka nic nie pomogą. Całkowicie oddała się partnerowi nie chcąc aby jeszcze bardziej się zdenerwował. Po wszystkim szybko ubrała grubą kurtkę i spokojnym krokiem, aby nie wzbudzać niczyich podejrzeń, wyszła z pokoju.
W końcu jednak wyjazd musiał się zakończyć. Wypoczęci komisarze zabrali wszystkie swoje rzeczy i opuścili hotel. Przyjazd do Krakowa zajął im więcej czasu, ze względu na korek. Pod komendą wszyscy się rozstali i rozeszli. Sebastian jeszcze długo spoglądał za Asią i Sławkiem...

3 komentarze:

  1. Kurde... Co się mogło stać? ;/ Czemu Asia nie rzuci tego Sławka? To fajna dziewczyna a tamten?! Ugh... >,< Może się boi... Nie ma się co w sumie dziwić dziewczynie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Scenek wydaje mi się, że wiele nie wnosi do akcji, ale jest dobry. Czekam na cd.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyjątkowo się z lokiem

    OdpowiedzUsuń