poniedziałek, 10 marca 2014

7- Nieważna przeszłość, najważniejsza przyszłość

Kiedy Asia wróciła do domu, który dzieliła ze Sławkiem, chłopak już na nią czekał. Jak Asia pojawiła się w drzwiach złapał ją za rękę.
- Gdzieś ty była?!
- Puść mnie! Byłam u Sebastiana. Jest chory.
- Nigdy więcej do niego nie pójdziesz, słyszysz?!
- Nie będziesz mi rozkazywał!
 Uderzył ją w twarz.
- Rozumiesz?!
I odszedł. Pierwszy raz ją uderzył. Przez chwilę Asia siedziała zaskoczona, ale zrozumiała, że tak łatwo się nie da. O nie! Ona się nie podda. I nie zostawi Seby samego.
Następnego dnia w pracy ona i Sławek zachowywali się normalnie. Tak, jakby wczoraj nic się nie wydarzyło. Po pracy Asia znowu pojechała do Sebastiana. Przyjaciel już na nią czekał. Stojąc w drzwiach uśmiechnął się szeroko na jej widok.
- Nie powinieneś stać w drzwiach kiedy jesteś chory.
- Nie mogłem się powstrzymać.
- Wchodź, bo inaczej przeziębisz się jeszcze bardziej.
Weszli do środka. Sebastian zabrał od niej płaszcz i zawiesił go na wieszaku. Potem razem poszli do kuchni i przygotowali obiad i herbatę. Czas mijał im bardzo szybko na wspólnych rozmowach i żartach. Asia przy przyjacielu czuła się bezpiecznie i swobodnie. Wiedziała, że on lubi ją tak bardzo, jak ona jego.
Po powrocie do mieszkania Asia zastała wściekłego Sławka.
- Nie mówiłem ci, że masz do niego nie chodzić?!
- Nie będę ciebie słuchać. Kim ty jesteś, że mi rozkazujesz?!
- Twoim facetem.
Znowu ją uderzył. Aśka również się zdenerwowała i próbowała się wyrwać, co jeszcze bardziej go rozwścieczyło. W końcu znudzony chłopak puścił ją.
Sytuacja powtarzała się za każdym razem kiedy Asia wychodziła do Sebastiana. Widać było, że Sławkowi sprawia to przyjemność. Asia jednak w końcu się poddała i nie przychodziła do Seby. Najgorsze jednak było to, że przyjaciel zaczął coś podejrzewać. Kiedy któregoś razu przyszła do niego chciał ją objąć, ale przez przypadek zadał jej ból. Aśka wtedy wytłumaczyła mu to mówiąc, że na akcji oberwała. Nie wiedziała dokładnie czy to przekonało jej przyjaciela, ale musiało to jemu wystarczyć.

4 komentarze:

  1. Uderzył ją?! Co za bydle... Biedna Asia.. ;/ To jest nienormalne, że facet bije dziewczynę...
    Pozdrawiam. ;*
    PS.: Przepraszam, że nie skomentowałam wcześniejszych wpisów, ale szkoła... ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe sie zapowiada , niech Seba o Asie walczy ;) czekam na kolejny ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczuwam szybki "koniec" Sławka w tym opowiadaniu. Scenek świetny, czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapewne Sebastian uratuje Asie.

    OdpowiedzUsuń