czwartek, 6 marca 2014

6- Nieważna przeszłość, najważniejsza przyszłość

Asia jednak szybko przekonała się, że Sławek nie zamierza czekać z rozwinięciem ich znajomości. Nie dał Asi czasu na poznanie siebie, tylko od razu przystąpił do rzeczy. Aśka czuła się źle w tym związku, ale nie mogła go przerwać. Sławek zrobił się zaborczy i mało delikatny. Asia często zostawała w biurze aby unikać jego towarzystwa, jednak Sebastian nie wiedząc, o co właściwie chodzi często wyświadczał Asi przysługę i to on siedział po nocach.
Pewnego dnia kiedy Asia siedziała w biurze zadzwonił do niej Sebastian, mówiąc że się rozchorował i przez jakiś czas nie pojawi się w pracy. Zaraz po jego telefonie do biura wszedł Sławek mówiąc, że będą razem prowadzić sprawę.
Aśka czuła się niekomfortowo w jego towarzystwie. Wiedziała, że jej kolega wcale nie skupia się na śledztwie tylko na niej. Denerwowało ją to. W przeciwieństwie do niego, ona chciała pracować tak, jak wcześniej.
Kiedy wracali do biura zepsuł im się samochód. Stanęli więc w lesie i zadzwonili po pomoc drogową. Korzystając z okazji Sławek zaczął całować Asię. Dziewczyna nie opierała się, ale próbowała jakoś łagodnie się odsunąć. Jednak na nic były jej protesty i Sławek zaliczył z nią szybki numerek. Kiedy w końcu przyjechali na komendę Asia urwała się z pracy, aby odwiedzić chorego Sebastiana.
Najwyraźniej był w złej formie, bo otworzył jej owinięty kocem i przykryty swetrem. Asia dotknęła jego czoła i od razu wyczuła gorączkę.
- Kupiłam ci lekarstwa, bo pewnie sam nie miałeś czasu.
- Dzięki. Rozgość się.
- Jasne.
Asia weszła do przytulnie urządzonego mieszkania. Swe kroki skierowała do kuchni. Sebastian poszedł za nią.
- Pozwolisz, że sam zrobię ci herbaty - powiedział.
- Mowy nie ma! Ty masz leżeć i odpoczywać.
- Ale Aśka...
- Nie ma żadnego "ale"! Zaraz przyniosę ci herbatę. Jadłeś coś?
- Śniadanie. Kilka godzin temu.
- To się dobrze składa. Przygotuję ci rosół. Najlepszy na przeziębienie.
- Sławek to farciarz. Jak ty mu tak codziennie gotujesz to zastanowię się, czy cię jemu nie odbić - powiedział Sebastian kiedy jedli razem obiad. Momentalnie zauważył grymas na twarzy Aśki.- Asia, co jest? - zapytał zatroskany.
- Nic, nic. Chcesz dokładkę?
- Jak to nic, przecież widzę.
- Miałam ciężki dzień, okej? To jak, chcesz tą dokładkę?
- Z chęcią!
Asia uśmiechnęła się i nalała drugą porcje przyjacielowi. Zasiedzieli się tak długo, że w końcu Asia została na noc.

7 komentarzy:

  1. No, no no, chyba Seba będzie chciał "wrócić do gry". Coraz ciekawiej, jak najbardziej warto czekać na kolejny scenek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi również wydaje się, że Sebastian wkracza do akcji... Tylko co z tego wyniknie? Mam nadzieję dowiedzieć się w następnym rozdziale. :)
    Buziaki. ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Slawek
    pewnie zrobi Asi awanture, a może Asia w końcu powie Sebie o swojej
    tajemnicy sprzed lat i wyzna prawdę o związku ze SLawkiem. Mam nadzieję,
    że wszyscy jakoś to przeżyją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że Sebastian powraca :D
    Sławek mnie trochę irytuje, ciekawe jak zareaguje...
    Czekam na dalszy rozwój i zapraszam
    http://pomimowszystkokocham.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Szybki numerek w samochodzie, a jakże :D
    Jaka Aśka się opiekuję tym Sebastianem. Chyba coś wyniknie z tego.
    Czekam na następny i zapraszam do siebie na nowy rozdział: http://male-swiatelka-w-moim-sercu.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj ! Pewnie się zdziwisz ,ale przeczytałam wszystkie twoje scenki od starego bloga do tego.Długo mi to zajęło ale doszłam do końca,dlatego nie komentowałam żadnego scenka tylko obserwowałam uważnie komentarze i sceny. Bardzo mi sie to podoba jak piszesz.Najbardziej scena mi sie spodobała ta na starym blogu gdzie Aska i Seba zmarli aż łzy poleciały. Kazdy scenek był ciekawy i czytałam i czytałam nie mogłam się oderwać ,aż musiałam bloga dodać do zakładki aby go nie zgubić ;) Jesteś świetna w pisaniu . szkoda ,że nie można dodawać obserwowani bo bym dodała cie z miłą chęcią.... Ciesze sie , ze znalazłam jeszcze jakiś blog w tym roku ;).... czekam na kolejny scen mam nadzieje ,że jeszcze go dodasz i nie przestaniesz pisać...pozdrawiam cie gorąco .Ps Jestem fanką w11 ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.

    OdpowiedzUsuń