piątek, 10 stycznia 2014

6- Połączeni przez psy

Sebastian chodził po mieście bez celu zastanawiając się, dlaczego Asia tak go nie lubi. Wiedział, że popełnił kiedyś błąd, ale przecież powinna mu go wybaczyć. A jeśli nie może wybaczyć, bo ją skrzywdził to chyba nie powinna zachowywać się tak dziwnie. Była jeszcze tylko jedna możliwość: Asia wciąż coś do niego czuła. Była jednak zbyt absurdalna więc wyrzucił ją z głowy i ruszył w stronę domu. Po chwili ponownie go opuścił, tym razem z psem.
Asia tymczasem również postanowiła się przewietrzyć. Przypięła psu smycz i zamknęła mieszkanie. Poszła do parku, w którym chwilę potem natknęła się na Sebastiana. Bez słowa puściła psa wolno i przyglądała się jak bawi się z suczką Sebastiana. Sebastian zerkał z ukosa na Asię, a ona udawała, że tego nie widzi.
Po jakimś czasie Asia zawołała psa i wróciła do domu. Wzięła prysznic i położyła się spać. To samo zrobił Sebastian.

Z samego rana obudził go dźwięk telefonu. Niechętnie podniósł się i odebrał.
- Halo?- powiedział zaspany.
- Cześć Seba- w słuchawce odezwał się głos Tomka.- Macie pierwszą wspólną sprawę.
- Co jest?
- Zabójstwo nastolatki.
- Gdzie?
- Najpierw pojedź na Wybickiego 14, mieszkanie 7.
- Okej- powiedział.
Ubrał się, nakarmił psa i wyszedł. Podjechał na podaną przez Tomka ulicę zastanawiając się kiedy przyjdzie Aśka i co miało oznaczać to "najpierw". Czyżby miał dwie sprawy naraz? Zaparkował auto i udał się na górę. Zadzwonił do drzwi i czekał.
Asia usłyszała dzwonek i złapała za kurtkę. Otworzyła drzwi. Za nimi stał zdziwiony Sebastian.
- No co? Ruszysz się czy będziesz tak stał?- zapytała zamykając drzwi i schodząc na dół.
Po chwili dołączył do niej Sebastian. Otworzył samochód i wsiedli do środka.
- Jedź na Chopina. Technicy już pewnie są.
Sebastian bez słowa spełnił jej prośbę. Wciąż był lekko oszołomiony po tym co zaszło. Wysiedli z auta i skierowali się do mieszkania.
- Cześć Jarek- powiedziała Asia do lekarza sądowego.
- Cześć Asiu. Widzę, że masz w końcu partnera?
- Zgadza się.
Podali sobie ręce.
- Coś rzadko cię widuje. Już prędzej pracujesz z Anką i Rafałem.
- Tak wychodzi- usprawiedliwił się.- Dziewczyna została uduszona. Nie ma żadnych śladów. Zmarła jakieś dwie godziny temu.
- Czyli o piątej- powiedziała zamyślona Asia. Jarek pokiwał głową.
- A wy coś macie?- zwróciła się do techników.
- Są jakieś ślady butów. Ale nie wiem czy coś z tego będzie. Są mocno zatarte.
- A coś innego?- dodał Sebastian.
- Mieszkanie jest przewrócone do góry nogami, ale nie wiemy czy coś zginęło.
- Ofiara to siedemnastoletnia Dagmara Wilk. Chodziła do szkoły na Wąskiej.
- Podjedziemy tam- powiedziała Asia spoglądając na Sebastiana.
Po chwili wyszli z mieszkania ofiary i skierowali się do szkoły...

3 komentarze:

  1. Naprawdę bardzo dobra część czekam na kolejną

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa część.Kiedy asia z sebastianem się zejdą,bo naprawdę pasuja do siebie. Z niecierpliwoscia czekam na następna część.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobdno
    stara miłość nie rdzewieje, ale zobaczymy czy tak będzie w tym
    przypadku. A nadal uważam, że Asia powinna szczerze porozmawiać z
    Sebastianem.

    OdpowiedzUsuń