piątek, 13 września 2013

102- Razem do końca

Przez następne dni Ania pozostawała w śpiączce, a wszyscy potępiali Aśkę. Kuba zamartwiał się i jeździł co chwila do Ani. Reszta ekipy również martwiła się o nią. Ania jakoś tajemniczo zaczęła zastanawiać się z czego powstało zachowanie Aśki.
Asia wciąż zastanawiała się gdzie jest Kacper i próbowała go znaleźć. Pewnego dnia gdy wszyscy siedzieli na komendzie zadzwonił telefon Kuby. Odebrał go i nagle poweselał. 
K:Anka się wybudziła!- krzyknął i złapał za kurtkę.
R:No w końcu! Czekaj podwiozę cię- złapał za kurtkę i dogonił kolegę.
Wszyscy się ucieszyli na wieść o Ani. Asia odetchnęła z ulgą. Ania przyglądała się jak na twarzy przyjaciółki pojawia się uśmiech. Ukrywała go schylając się nad raportami, ale Ani nie umknął. Postanowiła, że cokolwiek się stanie musi porozmawiać z Asią.
Kuba dojechał do szpitala i spotkał tam lekarza. Ledwie złapał oddech, a odezwał się lekarz.
Le:Z panią Anią jest w porządku. Wciąż jest słaba, proszę jej nie męczyć.
K:Mogę...?
Le:Proszę.
Wszedł do sali i ujrzał bladą żonę. Po krótkiej rozmowie nie dowiedział się nic o gwałcie. Nie miała pojęcia kto to zrobił, a na portret się nie zgodziła. Choć Kuba uważał, że to tylko kwestia czasu. W końcu wyszedł z sali i pojechał do domu się przespać. Ledwie wyszedł, a do sali wślizgnęła się Aśka.
A:Jak się czujesz?
An:A podobno chcesz żebym umarła- roześmiała się.
A:Bardzo śmieszne. To Kacper, prawda?
An:Tak- powiedziała cicho.
A:Wiesz gdzie on jest?
An:Był na Miodowej w starym młynie, ale chyba się wyniósł.
A:Znajdziemy go- stwierdziła i zaczęła się podnosić.
An:Aśka- ona się odwróciła- Uważaj na siebie, on może zrobić ci to samo.
A:Zdrowiej- powiedziała i wyszła.
W jej głowie zaczęły się kłębić różne myśli o Kacprze. Obiecała sobie, że znajdzie go za wszelką cenę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz