niedziela, 15 września 2013

36- Od nieszczęścia po prawdziwą miłość

Następnego dnia wszyscy wstali gotowi do pracy. Z rana złożyli staremu meldunek i postanowili rozdzielić się. Ania i Rafał obserwowali Jacka, a Asia z Sebastianem starali się zdobyć bilingi z drugiego telefonu i przeglądali akta ze sprawy, jaką prowadził Jacek o zamordowanej Kindze.
Sprawa jaką prowadził Czerkawski dotyczyła pobicia i gwałtu na koleżance Kingi. Po obdukcji lekarskiej potwierdziło się, że dziewczyna została zgwałcona i pobita. Nie widziała jednak sprawcy i nie udało się zrobić portretu pamięciowego. Nie było żadnych świadków. 
- A jaka była treść tych gróźb?- spytała Aśka po przeglądzie akt.
- " Skończysz marnie jak twoja przyjaciółka", " Zamilcz albo zginiesz", " Koniec tej zabawy, teraz to się policzymy". 
- I tyle?
- Tyle. Niewiele co? A skąd mamy pewność, że to ten Czerkawski? Może być to inny.
- Ale adres komendy się zgadza.
- Bo miała przecież z nim sprawę.
- Seba, to nie może być zwykły przypadek. Takie przypadki nie zdarzają się często.
- Oj już dobrze. Chodź pójdziemy się przejść.
Szli przez park trzymając się za ręce i wesoło rozmawiając. Sebastian objął Asię w pasie i ona wtuliła się w niego. W pewnym momencie zobaczyli Jacka i jego szefa jak się kłócili. Parę metrów dalej szli Anka i Rafał. Sebastian przyciągnął do siebie Asię i namiętnie ją pocałował. Odwrócili się bokiem tak żeby wszystko widzieć, ale tak żeby oni ich nie zauważyli. Anka z Rafałem pomyśleli o tym samym, bo nie ujawniali się. Po chwili szef Jacka odszedł, a komisarz ruszył w stronę Aśki i Seby. Asia popchnęła Sebę w krzaki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz