Wszyscy na nowo zaangażowali się w
sprawę Gangu Czerwonych Diabłów. Bardzo się też niepokoili o Aśkę i
Sebę. Z nimi nigdy nic nie wiadomo. I tak cieszyli się, że zgodzili się
na ochronę. Widać było, że traktują to na serio. Wszyscy również
martwili się o Kubę, który już raz przez tą sprawę stracił żonę.
Wiedzieli, że śmierci Aśki nie zniesie, choć nie dopuszczali takiej
myśli.
Tak więc od rana na komendzie panowało
zabieganie i zapracowanie. Aśka i Sebastian dostali kolejne pogróżki.
Te w laboratorium nie wykazały żadnych odcisków palców. Stary nie
dopuszczał myśli, że mógłby stracić jeszcze jedną osobę z zespołu, a
dzięki niemu wszyscy wierzyli, że nic się nie stanie.
A:Wciąż nic nie mamy?- spytała gdy Kuba wrócił od informatora.
K:Powiedział, że powęszy, ale mówię wam, że to nic nie da.
R:A ja coś mam! Mój informator twierdzi, że Pawełek może być w to zamieszany.
S:Pawełek?- spytał z powątpiewaniem.- Przecież to niegroźny przestępca. Ledwie włamy robi, a takie rzeczy...
R:No ale może chce wejść w zawód? Mój informator to dobry koleś. Ma informacje z pierwszej ręki.
A:Trzeba to sprawdzić. Tomek!
T:Tak?- spytał wchodząc do biura.
A:Sprawdź gdzie może być Pawełek. I gdzie mieszka.
T:Pawełek? Już się robi.
AP:No dobra, a jak Astra?
A:W porządku. Leki przyjmuje, ale jest w domu.
Ka:Mamy adres Pawełka!- podała im kartkę.
AP:Aśka, Seba wy się raczej nie pokazujcie. Pojadę ja i Rafał. No i Kamil- powiedziała na widok przyjaciółki.
A:Ale niech jedzie jeszcze Tomek.
AP:Zgoda.
Wszyscy niecierpliwie siedzieli i
czekali na powrót ekipy. Jednak jak wrócili to nic nie udało się z niego
wyciągnąć, choć próbowali przez 48 godzin. W końcu musieli go wypuścić z
braku dowodów. Informator Rafała rzecz jasna nie chciał zeznawać więc
pozostało tylko dać Pawełkowi ogon...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz