niedziela, 8 września 2013

65- Razem do końca

Następnego dnia rano Asia i Sebastian siedzieli w biurze i analizowali sprawę.
A:To może ja pojadę jeszcze raz do jej męża. A i trzeba sprawdzić jej komputer i bilingi. Tomek!
T:Tak?- spytał wchodząc do biura.
A:Trzeba sprawdzić bilingi tej Mileny.
T:Jasne.
S:No to co ja mam robić?
A:Weź się zajmij sprawą Ani i Kuby, chcieli jakąś pomoc.
S:Jasne, cześć.
A:Cześć- powiedziała, wzięła kurtkę i wyszła z biura. Sebastian podniósł się i również wyszedł z biura. 
Aśka pojechała na Fiołkową. Drzwi otworzył jej narzeczony ofiary. Wpuścił ją do środka i zaprowadził do salonu.
A:Dzień dobry. Chciałam spytać, czy może przypomniał pan sobie coś istotnego?
Fa:Nie, niestety.
A:A mogłabym zobaczyć laptopa pana narzeczonej?
Fa:Oczywiście, proszę.
Poprowadził Asię do sypialni gdzie leżał laptop ofiary.
A:Będę musiała go zabrać.
Fa:Oczywiście.
A:Do widzenia.
Aśka pojechała na komendę, a tam napotkała spojrzenie Kasi.
A:Coś się stało?
Ka:Tak jakby...
A:Kaśka co jest?- spytała zdenerwowana.
Ka:No Sebastian i Kuba się pobili.
A:Co?!- od razu pobiegła wściekła do biura i zastała tam Sebastiana.
Przez chwilę mierzyła się z nim wzrokiem.
A:Tobie kompletnie odbiło?! Miałeś im pomóc w sprawie, a nie się bić!
S:I od razu zakładasz, że to moja wina, tak?!
A:Tak!- wściekła poszła do biura brata. Na jej  widok poderwał się z krzesła.
K:Aśka...
A:Wam totalnie odbiło?! Nie dość, że się bijecie w pracy to jeszcze żadne z was nie potrafi się wytłumaczyć!
K:Ale to nie tak- powiedział błagalnie.
A:A jak?!- spytała ostro.
Kuba jej nie odpowiedział, a ona weszła do biura asystentów.
A:Tomek sprawdziłeś mi te bilingi?- spytała nerwowo.
T:Tak. Oprócz telefonów do męża i matki, miała jeszcze jakiś nieznany numer.
A:Wiemy czyj?
T:Namierzamy.
A:Okey. Kasia mogę cię na chwilę?
Ka:Jasne- wyszła za Asią z biura do kuchni i usiadły przy stole.
A:Nie wiesz o co im poszło?- spytała z westchnieniem.
Ka:Nie mam pojęcia, ale kłótnia była ostra.
A:A Ania coś wie?
Ka:Akurat na chwilę wyszła.
A:Jasne, dzięki.
Ka:Trzymaj się.
Asia weszła z powrotem do biura. Sebastian utkwił w niej badawcze spojrzenie.
A:Mamy jeden nieznany numer, Tomek go sprawdza. Na laptopie też interesujące rzeczy. Ofiara wchodziła na portale randkowe. Umawiała się z kilkoma facetami, może uda nam się ich namierzyć. A ty coś masz?- spytała kpiąco.
S:Nie. Sprawdziłem jeszcze raz raporty, ale nic innego nie znalazłem. 
A:No to bierzmy się do roboty.
Usiedli do raportów. Przez resztę dnia się do siebie nie odzywali. Asia nie odzywała się również do Kuby. Żaden z nich nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.

Nie wiem co mi strzeliło do głowy z Kwiatkowską mieszkającą na Fiołkowej, ale tak wyszło:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz