czwartek, 26 września 2013

46- Od nieszczęścia po prawdziwą miłość

Parę dni później Asia wyciągnęła Sebę na spacer z Blakiem. Nie było jej winą, że zaczęło padać.
- Asia! Dlaczego zawsze wyciągasz mnie na spacer kiedy zaczyna lać?
- Nie wiem. To nie moja wina. Ale wiesz... Brakuje mi Nera.
- Wiem. Mi też, ale nie możemy na razie nic zrobić. Dobrze wiesz, że sąd musi zadecydować. A teraz chodźmy do domu.
Asia pokiwała głową i już się odwracała kiedy dostrzegła małego pieska przywiązanego do ławki. Pociągnęła Sebę w jego kierunku.
- Dopiero co straciliśmy jednego psa, a ty już o następnym- zaczął Seba.
- Jest zmarznięty i przemoczony.
- Chodźmy do weterynarza- westchnął Sebastian.
Odprowadzili jeszcze Blake'a do domu i pojechali do weterynarza. Z psem było w porządku oprócz tego, że miał skaleczona łapę i musiał być ogrzany. Otrzymał imię Libro. Był to mały seter irlandzki. Aśka uparła się, żeby został u nich i się wyleczył. Sebastian chcąc, nie chcąc musiał się zgodzić.

Tymczasem wielkimi krokami zbliżał się termin ślubu Ani i Rafała. Młoda para chciała pobrać się przed porodem. Świadkami mieli być Asia i Sebastian. Wszyscy tylko czekali na to wydarzenie. Również rozprawa w sprawie Nera się zbliżała. Dwa tygodnie od pojawienia się w domu Libro Asia z Sebastianem pojechali do sądu.
Oskarżony, pan Nera, zarzekał się, że krzywda psa nie była jego winą. Asia miała na ten temat trochę inne zdanie.
- Wysoki sądzie. Dokładnie widać, że ten facet nie zajmuje się psem i, że psu jest u niego źle. Mam zdjęcia od czasów kiedy pies był u nas, aż do oddania go do obecnego właściciela.
Asia pokazała zdjęcia Sędzi.
- Widać, że pies był nie tylko połamany po wypadku, ale też bity wcześniej.
Sebastian również wypowiedział swoje zdanie an ten temat, a gdy wyszli z sali objął Asię ramieniem.
- Nie przejmuj się. Na pewno nam się uda.
Wrócili więc do domu gdzie Wiktoria rozmawiała ze swoim chłopakiem, Kacprem.
- Cześć. To właśnie mój chłopak, Kacper. A to mój brat i jego dziewczyna.
Poznali się i zjedli wspólnie obiad. Sebastian bacznie obserwował gościa, ale musiał przyznać, że Kacper spodobał mu się. Był on dobrym facetem dla jego siostry...

1 komentarz: