piątek, 13 września 2013

104- Razem do końca

Asia uparła się, że chce jeszcze pojechać do Ani. Wszyscy więc wylądowali na szpitalnym korytarzu i patrzyli jak Asia rozmawia z Anią.
A:I po co tak szybko ich wołałaś?
An:A co, nie przydali się?- roześmiała się.
A:Przydali, przydali.
An:A Kacper w areszcie?
A:Tak. Przyznał się do wszystkiego. Jak złoży zeznania to koniec sprawy.
Wszedł prokurator. Ania zeznała wszystko co wiedziała i poszedł. Kuba zajrzał do Ani, żeby porozmawiać.
An:Przepraszam cię Kuba. Nie wiem jak to się mogło stać.
K:Przyjmuje twoje przeprosiny, ale nie potrafię ci na razie zaufać. Oczywiście pomogę ci, ale nie licz na nic więcej.
An:Dzięki, rozumiem.
Ledwie Kuba wyszedł z sali, a Ania zasnęła. Poszli po kawę, a Asia stała z Anią przed szybą.
AP:I wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Mogłaś mi powiedzieć.
A:To sprawy Anki i Kuby, a my byśmy się niepotrzebnie mieszały.
AP:Ty się już wmieszałaś- roześmiała się.
A:I gdyby nie ten gwałt to wszystko byłoby dobrze. Myślisz, że teraz będzie już dobrze?
AP:Na pewno wszyscy zaczną cię przepraszać, że cię potępiali, a co potem to nie wiem. Choć pewnie będziesz musiała opowiadać wszystko po kolei.
A:Pewnie tak.
Odwróciły się, bo usłyszały śmiech Seby i Kuby. Po chwili w komplecie stali przed szybą. Nagle coś zaczęło się dziać z Anią. Aparatura zaczęła piszczeć i zbiegli się lekarze i pielęgniarki. Wszyscy stali jak zaklęci, gdy lekarze reanimowali Anię. Lekarz wpisał godzinę zgonu i wyszedł z sali.
Le:Przykro mi- powiedział tylko i odszedł.
Sebastian przytulił Asię, a ona Kubę. Ania również go przytuliła. 
A:Kuba...
K:Będzie dobrze.
Wszyscy się rozeszli do domów, a Kuba został z Asią i Sebą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz