K:A jeśli jej naprawdę go ktoś zabierze?
An:Ty coś wiesz?
A:Co ma wiedzieć mój kochany braciszek?- Asia szła z Sebą wesoła, choć zmęczona.
An:Nic. Wrócimy do tego- szepnęła do Kuby.
Poszli za przyjaciółmi. Kiedy wszyscy się kąpali albo opalali, Asia z Kamilem i Lusią poszli się przejść.
Kl:Czy tu każdy jest parą?
Asia się roześmiała.
A:Nie. Przecież Kasia z Tomkiem nie są parą.
Kl:Ale to trochę dziwne nie uważasz?
A:Dla nas liczy się to, że jesteśmy ze sobą szczęśliwi.
Kl:Racja. Chodźmy, bo jeszcze Seba uzna, że robię mu konkurencję.
Asia się roześmiała i ruszyła za kolegą.
AP:Gdzie byliście?- spytała podejrzliwie.
A:Się przejść.
K:Siostra, a ty nie powinnaś Seby wziąć?
R:Oj daj dziewczynie spokój.
A:Chodźmy, bo zimno.
Seba bez zastanowienia zdjął bluzę i okrył Aśkę. Ona spojrzała na niego z wyrzutem.
S:Spoko nie będzie mi zimno.
T:Wy to już bez słów się rozumiecie.
A:Jak się zakochasz to zrozumiesz- mruknęła.
Gdy usiedli już w domu Rafał zaczął domagać się jedzenia.
AP:Jak głodny to idź i zrób.
R:Ania...- rzekł błagalnie.
Dziewczyny poszły do kuchni, a chłopcy grali w karty. Jak zwykle Kuba z Rafałem zaczęli się bić i Aśka przyszła do nich.
A:Kuba, Rafał siadać!- grzecznie usiedli.
A:O co chodzi?
R:Kuba oszukuje!
K:Ja! To ty oszukujesz!
A:Uznajmy, że oboje oszukujecie. I ma być spokój.
Reszta chłopaków zaczęła się naśmiewać z chłopaków, a dziewczyny zaczęły wypytywać Aśkę.
AP:Jak ty to robisz?
A:Nie wiem. Po prostu się mnie boją, albo akt.
Dziewczyny pokiwały głowami i zaniosły
chłopakom jedzenie. Po kolacji wszyscy rozeszli się do pokoi. Kamil,
Bartek i Tomek mieli osobny pokój, Asia, Kasia i Anie też, a Seba, Kuba i
Rafał inny.
Około 6 Asia obudziła się i poszła na spacer. Rano wszyscy wstali i zaczęli się schodzić na śniadanie.
S:Gdzie Aśka?
AP:Nie wiemy. Jak się obudziłyśmy jej nie było.
Kiedy zjedli Sebastian poszedł do lasu. Z oddali zobaczył biegającą Lusię i objął zamyśloną Asię.
S:Nad czym tak dumasz?
A:A tak sobie myślę, która godzina?
S:Po ósmej.
A:Tak późno?!
S:A kiedy tu przyszłaś?
A:Po szóstej.
S:I pewnie nic nie jadłaś?
A:Tak.
Poszli do domu. Asia zjadła śniadanie i zaczęli się zbierać do wyjścia. Ania złapała Kubę, a Ania Asię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz