AP:O czym wtedy gadałaś z Kamilem?
A:Wtedy kiedy tak dziwnie na mnie patrzyłaś?
AP:Tak.
A:No pytał czy tu wszyscy jesteśmy parą i stwierdził, że to dziwne, że tylko Kasia i Tomek nie są parą.
AP:I tylko tyle?
A:A na koniec zażartował, że Seba będzie miał konkurencję.
AP:Okey.
A:A co myślałaś? Przecież jestem z Sebą.
AP:Wiem, ale tak sami poszliście.
A:Jasne.
Tymczasem Ania wypytuje Kubę.
An:Ty coś wiesz?
K:Nie Ania, naprawdę.
An:To po co tak wypytujesz i jesteś na nich cięty?
K:Po prostu zastanawiam się jak by to było jakby nie byli parą.
An:Zgoda.
Po paru minutach wszyscy zebrali się i
ruszyli na spacer. Chłopaki, z wyjątkiem Kamila, rozmawiali o meczu
piłki nożnej, a dziewczyny, oprócz Asi, która biegała z Lusią, szły
razem.
Kamil myślał o Asi. Uznał ja za fajną dziewczynę. Uśmiechnął się do swoich myśli i doszedł do chłopaków.
Asia myślała o Kamilu. To był taki
trochę ponury chłopak, ale miły. Za to Bartek to był dopiero wesoły
chłopak! Zawsze wesoły, nadrabiał za innych. Nawet nie wiedziała kiedy
doszła do wody. Dopiero kiedy woda obmyła jej stopy ocknęła się.
K:Aśka chodź tu!
A:Co chcesz?
K:Gdzie schowałaś ten zielony koc?
A:W niebieskiej torbie.
K:No właśnie tu go nie ma!
Asia wyjęła koc i rzuciła w Kubę. On
zaczął ją gonić i wystawił jej język. Aśka wpadła na Sebę, a gdy
przybiegł Kuba, Seba zrobił groźną minę.
K:Ciebie się nie boję- stwierdził.
A:Za to u mnie masz kolejne akta na głowie.
K:Za co?!
A:Za nieszanowanie mojego zdrowia- uśmiechnęła się złośliwie i wystawiła mu język.
Wszyscy się roześmiali. Kuba udawał obrażonego, ale sam się roześmiał.
Dziewczyny opalały się, chłopaki
pływali,a Aśka chodziła bez celu po wodzie. Gwizdnęła i poszła do lasu.
Nawet nie zauważyła, że Seba ruszył za nią. Kiedy położył jej rękę na
ramieniu wzdrygnęła się i obejrzała zaskoczona.
A:A ty nie pływałeś?
S:Pływałem, ale odeszłaś tak bez słowa, myślałem, że coś się stało. A stało?
A:Nie, po prostu nie chciałam leżeć, a pływać też nie miałam ochoty.
Wrócili na plażę,a gdy byli już blisko Seba wziął Aśkę na ręce i pobiegł z nią do wody. To samo zrobił Kuba z Anią i Rafał.
AP:Rafał!
An:Kuba!
Tylko Aśka się śmiała jak nigdy z pomysłów chłopaków. Była zadowolona, że Seba zapomniał o jej szwach.
K:Uff... Przynajmniej ty się cieszysz, bo już bym miał 3 akta na głowie.
Wszyscy się roześmiali i wkrótce każdy pływał. Nawet Lusia się skusiła.
Kiedy wracali do domu Aśka szła roześmiana, a przyjaciele bardzo się dziwili.
AP:Aśka co ty taka roześmiana?
A:W końcu mamy wakacje, musimy odpocząć.
R:Ty, odpoczynek i wyluzowanie- zakpił.
Aśka puściła to mimo uszu,a
przyjaciele jeszcze bardziej się zdziwili. Ale Aśka zawsze pracowała
najlepiej i najsprawniej więc miała prawo odpocząć. Gdy wracali
zauważyli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz