K:Cześć, nie przeszkadzam?
S:Bardzo śmieszne Kubusiu, ja w sumie będę się zbierał. Cześć.
A:Cześć.
Aśka poszła na górę, położyła się na
łóżku i rozmyślała o tym co przed chwilą się wydarzyło. A Kuba miał
dylemat. Znał swoja siostrę od dawna i nigdy się tak nie zachowywała.
Nie wiedział czy ma do niej iść czy ją zostawić.
Braterskie uczucie do Asi wygrało i właśnie wchodził po schodach do jej pokoju.
K:Cześć nie przeszkadzam?- dosiadł się do siostry.
A:Nie. Jak sprawa?
K:Okazało się, że to tylko kawał.
A:Dlatego tak szybko wróciłeś?
K:No tak, a czemu Seba tak szybko poszedł?
A:Wiesz no chyba trochę go przestraszyłeś.
K:Ja? Czy między wami coś jest?- spytał podejrzliwie.
A:Ja sama nie wiem.
Opowiedziała wszystko Kubie i poczuła
ulgę. Potrzebowała wsparcia i rady, które zawsze brat jej dawał.
Wysłuchał całej historii i spytał.
K:Asia czy ty go kochasz?
A:Tak, najbardziej na świecie. Nie licząc ciebie.
Roześmiali się oboje, Kuba objął siostrę i zeszli na dół zjeść obiad.
K:I co moje spaghetti nie ma równych, co?
A:No pewnie. Może w nagrodę upiekę Ci ciasto z bananami?
K:Oooo z chęcią!
A:Oj Kuba, Kuba.
K:No co?
A:Jak to co?
K:No co?
A:Co co?
Posprzeczali się, a potem łaskotali się na podłodze. W końcu poszli spać, a rano byli w świetnych humorach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz