A za nim Bartek.
Kl:Asia ten Mateusz Szyc chce z tobą rozmawiać.
A:Może się w końcu czegoś dowiemy.
Poszła w stronę pokoju zatrzymując się żeby zagadać do Rafała.
A:Uważaj bo wchodzę do przesłuchania.
R:Dzięki za uprzedzenie- mruknął i wrócił do rozmowy z Anią.
Weszła do pokoju i usiadła na przeciwko chłopaka.
A:Zdecydowałeś się gadać?
MS:Dobra, to my zaatakowaliśmy tych policjantów, ale tego nie wymyśliliśmy.
A:A kto?
MS:Nie wiem. Jakiś gangster, ale spytaj o to mojego kolegę.
A:Zgoda.
Asia poszła do drugiego podejrzanego.
A:Twój kolega przyznał się do wszystkiego. Jak nazywał się ten kto wam to zlecił?
DK:To był Karol Górka, starszy tego gangstera Adama Górki.
A:Widzieliście ich?
DK:Tego starego tak, a ten młody to podobno złapał jakiegoś typa do dalszej części planu, ale nie wiem kogo.
A:Za to ja tak. Dzięki.
Opuściła pokój i wróciła do biura, w którym siedziała reszta.
S:I co, dowiedziałaś się czegoś?
A:Sporo. Według nich to Karol Górka, starszy Adama Górki.
R:A co ty masz z nim wspólnego?
A:Wsadzałam go do pierdla za zabójstwo tego biznesmena sprzed pół roku.
S:Wyszedł już?
A:Dwa tygodnie temu.
AP:Czyli by się zgadzało.
R:No to chłopcy do roboty.
B, Kl i T:Tak jest.
K:Jaka zgodność-zaśmiał się.
A:No to teraz tylko raporty.
RiK:Nie!!!
A:Jaka zgodność- teraz zaśmiała się Asia.
AP:Musimy poczekać.
K:No to czekajmy, ale bez raportów.
A:W takim razie idź i zamelduj staremu nowe informacje w sprawie.
K:Okey.
R:Ej!
AP:Rafał ci pomoże.
RiK:Zgoda- wybiegli z biura.
Po godzinie przyszedł Kamil z Tomkiem.
Kl:Namierzyliśmy tego Górkę.
An:Gdzie jest?
T:W starej hali na Kwiatowej.
S:Jedziemy.
R:Kto dokładnie?
A:Ja, ty, Kamil, Bartek, Tomek i Ania.
R:Zgoda.
Pojechali do hali i rozdzielili pozycje.
Aśka poszła z Kamilem, Ania z Tomkiem, a Rafał z Bartkiem.
R:Policja, na glebę!- krzyknął wyskakując.
Ania z Tomkiem złapali Adama Górkę,
Rafał z Bartkiem Karola Górkę, a Aśka z Kamilem rozwiązali jej ojca.
Kamil skuł go i poprowadził do radiowozu.
An:Asia w porządku?
A:Tak chodźmy.
Wrócili do biura.
S:I co?
An:Mamy wszystkich trzech.
A:To kto ich przesłucha?
K:Nam by się przydało coś do roboty. Wy mieliście akcję więc my chcemy ich przesłuchać.
A:Dobra. Kubuś lecisz do starego
Górki, ty Seba do młodego, a ty Ania wiesz do kogo. Tylko bez bijatyki
chłopcy- spojrzała na Kubę.
K:Dlaczego patrzysz na mnie?!
A:Bo to zwykle ty i Rafał się bijecie.
K:Może.
Rozeszli się. W biurze została tylko Asia z Anią, która się jej niespokojnie przyglądała.
A:No co?-spytała w końcu.
An:Asia w porządku? Przed nami nie musisz ukrywać.
A:Nic nie ukrywam. Oni go do tego zmusili.
An:Skąd wiesz?
A:Siedział przywiązany do krzesła to chyba wystarczające- uśmiechnęła się do koleżanki.
Po chwili do biura wróciła reszta wymieniając się informacjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz